Ależ smakowicie i ciepło tutaj! fajnie sobie pobuszować po ciepłych krajach (byłam też w Namibii, te zdjęcia bardzo piękne), gdy za oknem tak plugawo. Świat jest taki piękny!
Marzyniu, dopiero dzis znalazlam Twój komentarz. Masz racje, swiat jest taki piekny i im czesciej go zwiedzamy, tym bogatsi stajemy stajemy sie. Duchowo oczywiscie.
I wiesz co Marylko? Wcale świat mi mniej nie smakuje, chociaż mam już 55 lat - wręcz przeciwnie - wydaje mi się coraz ładniejszy, choć coraz mniej go rozumiem... Co prawda już bym się nie wybrała autostopem po Polsce (jak w latach 80. tych) ani 22 godziny tanimi liniami do Pizy (Jessu, mimo, że miałam wtedy tylko 30 lat, to do dziś mnie tylna część boli), ale tak właśnie jak ty mówisz - po starej dobrej Matce - Europie to jeszcze pojeżdżę. W Niemczech byłam kilka razy, ale dobrze znam tylko Sassnitz na Rugii, bo tam pracowałam w Fischwerku za studenckich czasów. Najcudniejszy, magiczny wręcz wydał mi się Akwizgran - byłam tam tylko przejazdem, ale jako historyka po prostu wyzuł mnie z butów. Pozdrawiam cię serdecznie, ciesze się, ze spotkałyśmy się w necie i że nie jesteś tylko na mediach społecznościowych, bobym nie wiedział o Twoim istnieniu :-)
Ależ smakowicie i ciepło tutaj! fajnie sobie pobuszować po ciepłych krajach (byłam też w Namibii, te zdjęcia bardzo piękne), gdy za oknem tak plugawo. Świat jest taki piękny!
OdpowiedzUsuńMarzyniu, dopiero dzis znalazlam Twój komentarz.
OdpowiedzUsuńMasz racje, swiat jest taki piekny i im czesciej go zwiedzamy, tym bogatsi stajemy stajemy sie. Duchowo oczywiscie.
I wiesz co Marylko? Wcale świat mi mniej nie smakuje, chociaż mam już 55 lat - wręcz przeciwnie - wydaje mi się coraz ładniejszy, choć coraz mniej go rozumiem... Co prawda już bym się nie wybrała autostopem po Polsce (jak w latach 80. tych) ani 22 godziny tanimi liniami do Pizy (Jessu, mimo, że miałam wtedy tylko 30 lat, to do dziś mnie tylna część boli), ale tak właśnie jak ty mówisz - po starej dobrej Matce - Europie to jeszcze pojeżdżę. W Niemczech byłam kilka razy, ale dobrze znam tylko Sassnitz na Rugii, bo tam pracowałam w Fischwerku za studenckich czasów. Najcudniejszy, magiczny wręcz wydał mi się Akwizgran - byłam tam tylko przejazdem, ale jako historyka po prostu wyzuł mnie z butów.
UsuńPozdrawiam cię serdecznie, ciesze się, ze spotkałyśmy się w necie i że nie jesteś tylko na mediach społecznościowych, bobym nie wiedział o Twoim istnieniu :-)
Marzyniu, ja jestem prawie 10 lat starsza od Ciebie, ale swiat tez mi ciagle smakuje, choc stalam sie juz wygodna i teraz preferuje krótsze trasy.
Usuń