1 maj 2022

Paryż 2022, wystawy

 

Kilkudniowy pobyt w Paryzu oprócz terminu w szkole gotowania przy hotelu Ritz byl calkowicie spontanicznym przedsiewzieciem. Tym razem nie zaplanowalam zadnego programu, postanowilismy dopiero na miejscu zdecydowac, jak i gdzie spedzimy dni, w zaleznosci od pogody i naszego nastroju. Zdalam sie calkowicie na nasza intuicje i jak zawsze nie zawiodla nas.

Na poczatku pobytu zauwazylam przed hotelem Ritz ciekawa rzezbe, a wlasciwie konstrucje. Jej tytul "Ligne de vie" (Linia życia) zainteresowal mnie tak samo, jak jej autor - Yann Masseyesff. Okazalo sie, ze mial on w tym czasie swoja wystawe "Face à Face" w Secret Gallery, wiec bylo oczywiste, ze musimy ja obejrzec. Niezwykle interesujaca, z duzymi wplywami sztuki afrykanskiej.

Druga interesujaca wystawa, byla wystawa "Maya Ruiz-Picasso, Daughter Of Pablo" oraz "New Masterpieces. La Dation Maya Ruiz-Picasso" w Musée Picasso, gdzie oprócz stalej wystawy dziel Picasso mozna bylo obejrzec prace przedstawiajace jego dzieci, glównie Maye. Dla mnie najbardziej interesujaca ze wszystkich, które ogladalismy, tym bardziej, ze dotychczas gdy myslalam o dzieciach Picasso w mojej swiadomosci istniala przede wszystkim Paloma Picasso.

Trzecia wystawa, w Musée des Arts Décoratifs (MAD) zawierala prace Claude and Francois-Xavier Lalanne, niezwykle surrealistyczne, czasami wprost komiczne projekty. Z ich pracami spotkalismy sie pózniej jeszcze raz w hotelu Cheval Blanc, gdyz byc moze najbardziej spektakularnym pokojem tego hotelu jest apartament Quintessence z czterema sypialniami, wyposazony w meble autorstwa François-Xavier i Claude Lalanne, w tym ostatni element, jaki Lalanne wykonala przed smiercia: spiralne schody z brazu i mosiadzu.

 




 


Kiedy szukalismy restauracji w ciekawym otoczeniu, nasz wybór padl na restauracje w Musée Jacquemart-André. W ten sposób mielismy nie tylko doskonaly obiad w pieknym, stylowym otoczeniu, ale i zwiedzilismy ciekawe muzeum, do którego prawdopodobnie w innych okolicznosciach nigdy bysmy nie trafili.



Najbardziej prestizowym miejscem które odwiedzilismy byl Luwr, przy czym wlasciwie dla bezpieczenstwa staralismy sie unikac miejsc z duza iloscia ludzi. Wydawalo mi sie jednak, ze byc moze wlasnie w czasie pandemii mniej osób, podobnie jak my zdecyduje na wizyte w muzeum. Na miejscu okazalo sie jednak, ze albo pandemia nie byla dla wiekszosci przeszkoda, albo niektórzy mysleli podobnie jak my - w kazdym razie tlumy byly jak zawsze i moje plany, zrobic nareszcie zdjecia bez publicznosci w tle niestety nie spelnily sie. Relacja zawiera wiec niewiele zdjec, gdyz po zwiedzeniu skrzydla Denon coraz rzadziej siegalam po kamere.



Relacja z pobytu  TUTAJ
Relacja z hoteli    TUTAJ (Ritz) i TUTAJ (Cheval Blanc)
Relacja kulinarna TUTAJ (Ritz) i TUTAJ (Cheval Blanc)
Relacja ze szkoly gotowania TUTAJ (Ritz)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz