Nowe oblicze Hawany zmobilzowalo mnie, aby udac sie spontanicznie sladami naszej podrózy po Kubie w 2004 roku. Podróz nie byla zbyt dluga i ograniczala sie wlasciwie do pobieznego odwiedzenia tych samych miejsc. Podobnie jak w Hawanie, historyczne obiekty zmienily swoje oblicze, glównie dzieki nowym, kolorowym elewacjom. Widac równiez, ze turystyka stala sie duza szansa dla ludnosci, powstalo w miedzyczasie duzo prywatnych kwater i malych hotelików oferujacych wprawdzie skromne warunki, ale mila, rodzinna atmosfere i prawdziwe, domowe posilki. Pierwszym etapem mojej podrózy bylo miasteczko Viñales i Valle de Viñales - urocza dolina, znana przede wszystkim z uprawy tytoniu. Playa Girón w Zatoce Swin byla niewatpliwie duza atrakcja tej podrózy, podobnie jak inne plaze. Stamtad udalam sie do Perly Poludnia - miasta Cienfuegos, z pieknym historycznym centrum wpisanym na liste swiatowego dziedzictwa UNESCO. Kolejna stacja byl Trinidad, równie chetnie odwiedzany przez turystów, glównie ze wzgledu na liczne zabytki w centrum miasta, które sa wpisane równiez na liste swiatowego dziedzictwa UNESCO. W okolicy znajduje sie równiez piekna plaza Playa Ancón. Ostatnim duzym miastem, które ponownie zwiedzilam byl Camagüey, trzecie co do wielkosci miasto na Kubie, równiez z zabytkowym centrum, wpisanym na liste swiatowego dziedzictwa UNESCO. Podróz zakonczylam krótkim pobytem na chyba najpiekniejszej plazy Kuby - Playa Pilar, zanim powrócilam do Hawany.
Po 14 latach zmiany sa widoczne na kazdym kroku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz